Legnicka policja rozwiązała sprawę wytworzoną przez mężczyznę, który zgłosił kradzież swojego samochodu. Zgłoszenie okazało się próbą wyrejestrowania pojazdu, a nie faktycznym przestępstwem. Funkcjonariusze szybko zidentyfikowali nieprawidłowości w zeznaniach, co doprowadziło do postawienia zarzutów. Oszustwo tego rodzaju grozi karą do 2 lat pozbawienia wolności.
W ostatnich dniach do policji w Legnicy zgłosił się mężczyzna, który rzekomo padł ofiarą kradzieży swojego samochodu marki Skoda, wycenianego na 40 tys. zł. Po jego informacji, policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu natychmiast przystąpili do realizacji działań mających na celu wyjaśnienie sytuacji. Skrupulatne badanie sprawy ujawniło szereg nieścisłości, które wzbudziły wątpliwości co do prawdziwości zgłoszenia.
Dzięki dokładnej analizie dowodów oraz przesłuchaniom świadków, funkcjonariusze szybko ustalili, iż mężczyzna tak naprawdę oddał samochód koledze, a jego zgłoszenie o kradzieży miało na celu jedynie wyrejestrowanie pojazdu. Jak udało się ustalić, mężczyzna nie miał ubezpieczenia AC, co najprawdopodobniej skłoniło go do tak nieodpowiedzialnego działania. Policja zwraca uwagę, że składanie fałszywych zawiadomień jest poważnym przestępstwem, które nie tylko wprowadza w błąd służby mundurowe, ale również może mieć poważne konsekwencje prawne.
Źródło: Policja Legnica
Oceń: Próba oszustwa w Legnicy: Mężczyzna zgłasza fikcyjną kradzież auta
Zobacz Także